Lenka |
Wysłany: Śro 19:27, 06 Cze 2007 Temat postu: 2x22 "Sona" |
|
Obejrzałam, obejrzałam
I męczy mnie kilka pytań:
- Co z Maricruz (przecież Bellick leży zmasakrowany w więzieniu, a Sucre nieprzytomny i półżywy na ulicy)?
- Czy to napewno był Bellic, ten kawałek zmielonego mięcha koło tego wielkiego więźnia?
- Czy Kellerman żyje?
- O co chodzi z tym labolatorium?
- I jak Michael poradzi sobie w Sonie... jeśli w ogóle poradzi?
Przy tym "czymś" Fox River to sielanka... |
|